I wszedł PATRYK!
T:Wyjdź stąd!
P:Nie idę.
T:Wyjdź.
Poczułaś ukucie w brzuchu.
N:WYJDŹ STĄD !
P:Nie idę.
T: Idź po lekarza Niall.
N;Nie zostawię Cię z nim.
T:Proszę.
Poszedł. Patryk usiadł obok mnie. Zamknełam oczy. Nie chciałam go słuchać. Nagle poczułam ,że ktoś mnie całuje. Nie mogłam się ruszyć. Wszedł Niall. Gdy to zobaczył zaczął krzyczeć.
T: Niall! To nie tak! Zamknęłam oczy. nie chciałam go słuchać a on...
I łzy spłyneły Ci po policzku.
N: Wyjdź! Wyjdź stąd Patryk!
Wyszedł.
T:Niall naprawdę nie chciałam.
N:Rozumiem...
Powiedział smutny.
T:Niall! Ty mnie nie kochasz.
N: Kocham Cię. Dlatego Ci wybaczam.
Podszedł pocałował Cię. Byłaś w siódmym niebie.
Wyszeptałaś mu do ucha:`Dziękuję`. Niall się uśmiechnął. I cię jeszcze raz pocałował. Po chwili weszli chłopcy. Jak zwykle radośni.
H: Mamy dla Was świetne wieści.
T,N : JAKIE?
Z: Spokojnie.
Zaśmiał się.
Li: Dziś wypisują [T.I] i ...
Lou: I przygotowaliśmy dla Was niespodziankę.
^^ to napięcie jak w jakimś dramacie ^^ ;]]
OdpowiedzUsuń